Dokuczałam ci, ale ty docinałeś mi wcale nie gorzej,

  • Tessa

Dokuczałam ci, ale ty docinałeś mi wcale nie gorzej,

18 August 2022 by Tessa

co było nawet fajne. Dobrze się z tobą bawiłam. - Podniosła się. - Ta kolacja to bardzo miły akcent. Jednak jeśli pozwolisz, pójdę już do domu. Muszę wcześnie rano otworzyć kawiarnię. - Shey... - zaczął Tanner. - Nic nie mów. Zwłaszcza nie życzę sobie żadnych cytatów z tej książki, do której wracasz co chwila. Wystarczy krótkie „do widzenia". Tanner też podniósł się z miejsca. Jego oczy błysnęły niebezpiecznie. Shey chciała się cofnąć, by nie być tak blisko niego, jednak nie mogła tego zrobić. - Wyjeżdżam, ale nie sam. Chciałbym, żebyś pojechała ze mną. - Sięgnął do kieszeni i wyjął pierścionek. -Shey... - Nic nie mów... ani słowa. Nie mogę w to uwierzyć. Chcesz dać mi pierścionek, który był przeznaczony dla Parker? Obiecałeś wrócić do domu z narzeczoną, więc łapiesz pierwszą z brzegu dziewczynę... - Ten pierścionek kupiłem specjalnie dla ciebie. I zapewniam cię, że wcale nie łapię pierwszej lepszej dziewczyny... - Dobra, niech ci będzie. Tak czy inaczej zabieraj go. - Shey, zdążyłem cię trochę poznać. Pozujesz na twardą kobietę, ale to tylko maska, pod którą ukrywasz złote serce. Shey czuła, że się rumieni. Jak uczennica. Jej policzki piekły ogniem. Ten mężczyzna robił z nią coś niebywałego. - Chyba bredzisz - wykrztusiła z trudem. W zamierzeniu powinno to być powiedziane ostro, jednak wcale tak nie zabrzmiało. Raczej tak, jakby zaraz miała się rozpłakać. - Nie mów tak. To nieprawda - rzekł z przekonaniem. - Widziałem, jak pomagasz potrzebującym. Widziałem twój stosunek do ludzi, z którymi pracujesz, do twoich przyjaciół. Masz czułe serce, Shey. Tego nie da się ukryć. Zależy ci na innych. Odciągałaś mnie od Parker, bo nie chciałaś, by wpakowała się w układ, który by ją unieszczęśłiwił. Miałaś rację, Parker nie jest stworzona do takiego życia, to byłaby dla niej udręka. Shey popatrzyła na pierścionek, a potem na Tannera. - Dla mnie też. - Mylisz się. Masz tyle do zaproponowania. Pamiętasz, co mówiłaś o Parker? Ona woli trzymać się na uboczu, z dala od uwagi tłumów. Ty byś wykorzystała szansę. Wiem o tym. Masz tyle do zaoferowania innym. Angażujesz się całym sercem. Nie chodzi tylko o mój kraj. Chodzi też o mnie. Czy dasz mi swoje serce, Shey? -Tanner, przecież nie mogę... - wyszeptała zmienionym, nabrzmiałym łzami głosem. - Odpowiedz mi na jedno pytanie - poprosił Tanner. - Wiem, że to wszystko dzieje się zbyt szybko, ale czy mnie kochasz? Shey wzruszyła ramionami. - Nie odpowiem ci, bo co to ma za znaczenie? - Jak możesz tak mówić? - zapytał, przesuwając dłonią po jej policzku. - Shey, miłość zawsze ma znaczenie.

Posted in: Bez kategorii Tagged: firmy które testują na zwierzętach, rasa azjatyckich owiec, fryzury ślubne z welonem galeria,

Najczęściej czytane:

- To nie fair, Maggie - poskarżył się Woodrow. -

Wiesz, że zwariowałem na jej punkcie. - No właśnie. Ponieważ ją lubisz, to będziesz umiał o nią walczyć. Zrobisz to dla nas? Dla Laury? Proszę. ... [Read more...]

w tym ponurym londyńskim mieszkanku.

- Masz mnie natychmiast odwieźć do Londynu - powiedziała lodowatym tonem. - Tak jak się umówiliśmy. - Ale po co? - Nik był autentycznie zdziwiony. ... [Read more...]

trzymać mnie za rękę w czasie całej operacji. Spojrzał

na strzykawkę... i zemdlał. Dwie pielęgniarki go cuciły. - Powinienem był wtedy pozwolić ci umrzeć - ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 instytutkosmetyczny.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste