Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/instytutkosmetyczny.warszawa.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra9/ftp/instytutkosmetyczny.warszawa.pl/paka.php on line 5
uwagi. Miał nadzieję, że jest zazdrosna, lecz było bardziej prawdopodobne, że chce ustrzec

uwagi. Miał nadzieję, że jest zazdrosna, lecz było bardziej prawdopodobne, że chce ustrzec

  • Tessa

uwagi. Miał nadzieję, że jest zazdrosna, lecz było bardziej prawdopodobne, że chce ustrzec

03 March 2021 by Tessa

przed nim przyjaciółkę. Jak na osobę o zaszarganej reputacji odnosiła się do niego z nieuzasadnioną wyższością. - Z przyjemnością, milordzie. Uśmiechnął się miło. - Nie da się ona porównać z moją. - Chcesz się żenić? - rozbrzmiał za nim męski głos. Lucien omal nie jęknął. Na szczęście Belton ściszył głos, ale i tak usłyszało go dość osób z najbliższego sąsiedztwa, żeby do rana całe towarzystwo wiedziało o jego poszukiwaniach. Wicehrabia zasłużył na utratę paru zębów, lecz tego rodzaju incydent tylko dodałby plotkom pikanterii. - Tak, Robercie. Czy nie wyraziłem się jasno? Przyjaciel wytrzeszczył oczy. - Ale ty... twój ojciec... przecież nienawidzisz... - Wysłów się wreszcie - ponaglił go, widząc, że Alexandra nagle bardzo się zainteresowała bełkotem wicehrabiego. - Wszyscy wiedzą, że nie zamierzasz się żenić - wykrztusił w końcu Robert. - Zmieniłem zdanie. - Ale... - Oczywiście, że mój bratanek się ożeni - wtrąciła się pani Delacroix, podchodząc do ich grupki. - Dlaczego miałby się nie żenić? Lucien łypnął na nią spode łba. Z pewnością nie potrzebował pomocy ciotki Fiony. Już otworzył usta, żeby jej to powiedzieć, gdy jego uwagę przyciągnęło zamieszanie przy stole z przekąskami. Jakaś młoda dama osunęła się na podłogę. Natychmiast zebrał się wokół niej tłumek starszych kobiet. - Biedactwo, to pewnie z gorąca - stwierdziła pani Delacroix. - Ja też się skarżyłam, że tu jest bardzo duszno. - Panna Perkins - oznajmił Robert. - Straciłeś partnerkę do tańca, Lucienie. - Hm. Cóż za zbieg okoliczności, że zemdlała akurat wtedy, gdy się dowiedziała, że szuka pan żony - syknęła tuż za nim Alexandra. - Tym lepiej dla mnie - odparł ściszonym głosem. - Mogę ją skreślić bez wdawania się rozmowę. W tym momencie zabrzmiały pierwsze takty kadryla. Lord Belton wziął Rose za rękę. - To nasz taniec - przypomniał i poprowadził ją na parkiet. Do lady Victorii podszedł jej partner i po chwili Lucien został w towarzystwie ciotki Fiony i panny Gallant. Nie zamówił u nikogo pierwszego tańca, wolał obserwować kandydatki z listy. - Jestem zaskoczona, milordzie - powiedziała Alexandra. - Dziwne. - Odnosiłam wrażenie, że nie stawia pan wielkich wymagań przyszłej żonie. - W istocie - odparł krótko, szykując się na kolejny atak. - Widzę jednak, że dziewczyna musi wykazać się odwagą, żeby stawić panu czoło, musi umieć rozmawiać inteligentnie i choć trochę znać się na literaturze i sztuce. - Uważa pani zatem, że moje wymagania są za wysokie. - Myślę, że jest ich więcej, niż pan twierdzi. - Cóż, kiedy już wyeliminuję obecne kandydatki, po prostu obniżę wymagania, aż znajdzie się jakaś, która je spełni. - Więc może nie powinien się pan tak spieszyć ze skreśleniem panny Perkins - naciskała, nie zbita z tropu jego ostrzegawczym spojrzeniem. - A jeśli się okaże, że wszystkie młode damy mdleją na myśl o poślubieniu earla Kilcairn Abbey? - Ma pani rację - stwierdził, posyłając jej uśmiech, choć najchętniej by ją udusił. - Zaproszę pannę Perkins i jej rodziców na sobotnie wyścigi. Dam jej szansę pokazania się z lepszej strony, nie sądzi pani? - T - tak, milordzie. Czyżby panna Gallant pożałowała, że zaczęła tę rozmowę? Takie odniósł wrażenie.

Posted in: Bez kategorii Tagged: olga frycz rodzeństwo, ranking kosmetyków do włosów, kiedy kolejny sezon gry o tron,

Najczęściej czytane:

Właśnie miała wejść do pokoju Mikeya, gdy usłyszała jego

przeciągły płacz. Otworzyła szeroko drzwi i zapaliła światło. Niespodziewana jasność zaskoczyła chłopca. Na chwilę ... [Read more...]

y nie odbiło ...

się to na jej nauce. Ktoś zastukał do drzwi jej sypialni. - Proszę - powiedziała. ... [Read more...]

dziewczynkami.

Zły nastrój Lizzie wcale jej tego nie ułatwiał. Przez całą drogę do Crestville dziewczynka nie odezwała się ani słowem. Nie wykazywała też zainteresowania przynoszonymi przez ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 instytutkosmetyczny.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste