Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/instytutkosmetyczny.warszawa.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra9/ftp/instytutkosmetyczny.warszawa.pl/paka.php on line 5
pierwszej dwadzieścia. Uczniowie mają pięć minut na powrót do klas. O pierwszej

pierwszej dwadzieścia. Uczniowie mają pięć minut na powrót do klas. O pierwszej

  • Tessa

pierwszej dwadzieścia. Uczniowie mają pięć minut na powrót do klas. O pierwszej

03 March 2021 by Tessa

dwadzieścia pięć jest dzwonek. O pierwszej trzydzieści pięć dyspozytorka dostała wiadomość o strzałach. – Więc Danny nie wraca na lekcję. A dziewczynki znajdują się na korytarzu, bo... ? – Alice musiała wyjść do łazienki. Sally była jej przyjaciółką, a w trzeciej klasie wszędzie chodzi się parami. Nauczycielka pozwoliła im iść razem. – A ostatnia ofiara, Melissa Avalon? Jest sama w pracowni? – Tak, to jej pora lunchu. Pracownia jest otwarta, żeby uczniowie mogli ż niej korzystać w trakcie przerwy. Avalon zamyka drzwi dopiero o pierwszej dwadzieścia. – A więc dzień jakich wiele? O pierwszej dwadzieścia nauczycielka zawsze zostawała sama? Rainie kiwnęła głową, z łatwością podążając za jego tokiem rozumowania. – Wszystko wskazuje na to, że to ona była celem, prawda? Sally i Alice przypadkowo zjawiły się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. – Tak przypuszczam, ale nie wyciągajmy zbyt pochopnych wniosków. – Quincy zajrzał do schowka woźnego i na widok bałaganu ściągnął brwi. – Rozumiem, że funkcjonariusz Cunningham to kawał chłopa – burknął. Rainie skrzywiła się. – Starał się, jak mógł. Było naprawdę gorąco. – Becky O’Grady ukryła się w tym schowku? – Tak. Leżała zwinięta w kłębek w najciemniejszym kącie. Najwyraźniej była pod wpływem szoku. Niczego z niej nie wyciągnęłam. Podobno Sandy zabrała ją na pogotowie, ale lekarz stwierdził, że mała potrzebuje tylko czasu, żeby dojść do siebie. – Myślisz, że widziała, co się stało? – Nie wiem. Luke rozmawiał rano z jej nauczycielką. Pani Lund twierdzi, że Becky nie wychodziła z sali przed strzelaniną. Podejrzewa, że oddzieliła się od reszty klasy, kiedy dzieci uciekały w panice do wyjścia. Minęło dobre trzydzieści czy czterdzieści minut, zanim pani Lund zorientowała się, że Becky zniknęła. – No więc mamy teraz dwa pytania. – Quincy odliczał na palcach. – Po pierwsze, co się działo z Dannym O’Grady między końcem przerwy obiadowej, czyli pierwszą dwadzieścia a chwilą, kiedy go odnalazłaś o... – Około drugiej czterdzieści pięć. – To prawie półtorej godziny. – Quincy zmarszczył brwi. Rainie uśmiechnęła się słabo. – Nie do końca. Przez część czasu był z nim Shep. Twierdzi, że dotarł do szkoły tuż po pierwszej czterdzieści pięć. Uczniowie już opuścili budynek. Biegł korytarzem i natknął się tam na Danny’ego, który oszołomiony podnosił właśnie spluwy z podłogi. – Podnosił? Och, bardzo mi się to podoba. Czyli chłopak miał je w ręku przypadkiem. – Ty też nie wierzysz Shepowi? – Nie jest najbardziej obiektywnym świadkiem – zauważył Quincy. – Na razie obstaję przy mojej teorii: nie wiemy, co robił Danny między pierwszą dwadzieścia a drugą czterdzieści pięć. Pozostaje nam jeszcze drugie pytanie. Co się działo z Becky O’Grady od mniej więcej pierwszej trzydzieści pięć do twojego pojawienia się o około pierwszej pięćdziesiąt. – Znowu zmarszczył brwi. – Nie podoba mi się, że nic nie wiadomo o poczynaniach dwójki uczniów, którzy, jak się okazuje, są rodzeństwem. Nie wierzę w takie zbiegi okoliczności. – Chyba nie sądzisz, że Becky miała z tym coś wspólnego? – zaprotestowała Rainie. – Na litość boską, ona ma zaledwie osiem lat! – Ktoś z nią rozmawiał od tamtej pory? – Luke Hayes i Tom Dawson będą próbowali ją przesłuchać dziś po południu. Ale nie jestem optymistką. Shep i Sandy zachowują się teraz dosyć nieufnie, a nie mamy prawa przesłuchiwać dziecka pod nieobecność rodziców. Wątpię, czy coś z tego wyjdzie. – Możesz poprosić prokuratora okręgowego, żeby powołał dziewczynkę na świadka. Rainie wzruszyła ramionami. – Już to rano przerabiałam. Według Rodrigueza i tak nie wymusimy tych zeznań. Rodzice

Posted in: Bez kategorii Tagged: objawy cukrzycy u starego psa, kot instagram, śniadanie u tiffaniego cda,

Najczęściej czytane:

pózniej nocna cisze rozdarł ryk silnika motoru, który z piskiem

opon odjechał spod domu. - Bardzo dobrze. - Julie zało¿yła rece na piersi. - Nie wiem, czemu za niego wyszłam. - Potem, jakby nagle ... [Read more...]

- Powinni zaczac. My, katolicy, uwa¿amy, ¿e to działa.

Wsiedli do windy i zjechali na parking. Paterno zaprowadził Kylie do policyjnej furgonetki. - Rozumie pani, to nie jest normalna procedura. ... [Read more...]

349

- Wiem o tym. - Zaparkował niedaleko nadbrze¿a, przecznice za Ghirardelli Square, gdzie budynki z czerwonej cegły otaczały ratusz i wie¿e zegarowa. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 instytutkosmetyczny.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste